Z życia Chóru Orszulika

2014-03-07 09:39:07

Naturalną potrzebą człowieka, zwłaszcza w chwili przeżywania jakiś zdarzeń - czy to wesołych, szczęśliwych, czy też smutnych - jest wyrażanie swoich emocji poprzez muzykę, a zwłaszcza śpiew. Odnosi się to zarówno do wykonawców, jak i słuchaczy. W czasach przed narodzeniem Chrystusa tekst Starego Testamentu wspomina różnego rodzaju śpiewy czy to przy uroczystościach, czy np. radosne śpiewy Króla Dawida podczas procesji z Arką Przymierza. I tak jest do dzisiaj. Każdy z nas, kto ogląda i słucha transmisji z Rzymu z wszelakich uroczystości z udziałem Papieża, zawsze może usłyszeć oprawę muzyczną realizowaną przez chóry czy solistów, a same msze św. są z reguły śpiewane. Do takiej posługi potrzebny jest aparat wykonawczy w postaci grona śpiewaków solistów czy też chóru. Taką rolę pełni od lat w naszej społeczności nasz chór oraz inne zespoły naszych parafii.

 

Ledwie minęły wielkie przeżycia związane z koncertami w Pradze na XV Międzynarodowym Festiwalu Śpiewów Adwentowych oraz występami w Sanktuariach na trasie, a przed nami już dalsze zadania i wyzwania. W szybkim tempie przygotowaliśmy kolędy, a po nich dalsze pieśni, które są potrzebne w dalszej perspektywie. W 2014 roku mija 40. rocznica śmierci naszego patrona ks. prof. Józefa Orszulika - dlatego kolędy czy inne programy staramy się opracować z uwzględnieniem jego pieśni - a różnorodność twórczości tego wielkiego kompozytora stwarza takie możliwości. Podkreślaliśmy to w trakcie naszych tegorocznych koncertów kolędowych, a przede wszystkim w naszej parafii oraz sąsiedzkiej - pw Św. Polikarpa. Byliśmy także z kolędą w parafiach związanych z życiem patrona tj. w rzymsko-katolickiej parafii pw. NMP Królowej Korony Polskiej w Lublewie Gdańskim oraz w parafii pw. Św. Jadwigi Śląskiej w Gdańsku-Nowym Porcie. Ważnym zdarzeniem w życiu naszej społeczności było powołanie księdza Wiesława Szlachetki na biskupa pomocniczego w Archidiecezji Gdańskiej. Nasz chór może także odnotować w swoich kronikach udział w uroczystościach związanych z tą nominacją, poprzez oprawę mszy św. prymicyjnej Biskupa W. Szlachetki w parafii pw. Św. Polikarpa.

 

Różnorodność zadań, tempo życia i wyzwań – to wszystko sprawia, że chór musi cały czas być w pogotowiu, mieć przygotowany stosowny repertuar oraz ciągle pracować nad jego rozszerzeniem o nowe pozycje, które winny być ciekawe, ambitne i możliwe do opanowania przez zespół. Chęci do pracy i ambicji naszym chórzystom nie brakuje, pomimo że każdy z nas ma swoje rodziny, swoje kłopoty i zobowiązania. Ale widocznie satysfakcja z osiągnięć jest wystarczającą nagrodą za ten wysiłek, a przecież trzeba także płacić składki członkowskie. Ostatnimi laty wszyscy jesteśmy zapatrzeni w naszą panią dyrygent Magdalenę Nanowską, która swoim wysiłkiem fascynuje wszystkich chórzystów. Pokazuje nam możliwości każdego poszczególnego głosu, każdego poszczególnego chórzysty. Wszystko to sprawia, że prezentujemy określony poziom i mamy wyniki. Niestety czas płynie i robimy się coraz starsi. Stąd nasze możliwości motoryczne są coraz mniejsze, a niektórzy - nie mogąc sobie poradzić ze swoimi ułomnościami - rezygnują z członkowstwa w chórze. Niestety takie jest życie. Niedawno pisałem o śmierci wybitnej śpiewaczki Krystyny Ingersleben- Borowskiej, teraz wspomina się, że przestanie śpiewać pan Cugowski z jego zespołem. Oczywiście są to jednostki. Z historii chóralistyki wiemy, że są chóry mające w Polsce ponad 100-letnią tradycję (w Niemczech jest chór działający ponad tysiąc lat). Nasz chór w 2011 roku obchodził 30–lecie swojej działalności i może ją nadal rozwijać. Jednak potrzebna jest na to wola nie tylko samych chórzystów, ale także społeczności wśród której działa. Chór ze swojej strony zrobił wiele, gdyż organizacyjnie jest przygotowany dobrze, posiada wspaniałą, z dużą perspektywą działania dyrygentkę, ale potrzebuje wzmocnienia kadrowego oraz finansowego. Utarło się w naszej Osowie, że chór nasz jest przeznaczony dla ludzi starszych, a dla młodszych są inne zespoły. Można w tym miejscu zauważyć, że jest to pogląd błędny, co potwierdza się w kontaktach z innymi chórami w regionie i w Polsce. Nikt przecież nie zabrania młodzieży czy też ludziom w sile wieku kochać i uprawiać muzykę Mozarta, Bacha, Händla, Moniuszki, Nowowiejskigo, Chlondowskiego, Orszulika czy wielu innych kompozytorów muzyki klasycznej. Odnoszę wrażenie, że w naszej osowskiej społeczności brakuje chętnych do czynnego uprawiania śpiewu, gdyż wiem, że inne nasze zespoły także mają problemy kadrowe. Ufam, że sytuacja kadrowa chóru się poprawi, gdyż uprawiamy muzykę, która przetrwała wieki i zawsze byli ludzie, których można nazwać fanami tej muzyki. Przede wszystkim odwołuję się do tej naturalnej potrzeby śpiewania i powiązania z muzyką swojego życia. Taką potrzebę odczytuję między innymi w oświadczeniu pani dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 81 Marioli Cyranek, która powiedziała, że chętnie widziałaby w szkole chór złożony z nauczycieli i rodziców uczniów tej szkoły. Wspierając pomysł pani dyrektor, możemy oświadczyć, że każda osoba, która chciałaby zapoznać się z warsztatem prób chóralnych, może to zrobić przy naszym udziale. W ten sposób może wzrosłaby liczba chętnych i udało by się stworzyć coś nowego.

 

Pragniemy poinformować, że od pewnego czasu chór nasz prowadzi swoje próby w następujących miejscach:

            - w poniedziałki o godz. 18.30 przy parafii pw. Chrystusa Zbawiciela, salka przy  dolnym kościele, gdzie jest biblioteka i siedziba chóru;

            - w piątki o godz. 18.30 w Szkole Podstawowej nr 81, dzięki uprzejmości dyrekcji szkoły.

 

Takie umiejscowienie prób sprawia, że niektórym osobom łatwiej będzie do nas dotrzeć chociażby raz w tygodniu. Licząc na zrozumienie i większe zainteresowanie naszą działalnością, spodziewam się, że do naszego grona przybędą nowe osoby -  zarówno kobiety jak i mężczyźni. Życie nie lubi pustki i ludzie wypełniają je różnymi pasjami, a nasza jest tak godziwa, że wszyscy mamy nadzieję znalezienia nowych przyjaciół, nowych chórzystów. Zapraszamy na nasze próby, proszę przyjść bez tremy i bez ujemnych emocji, a przede wszystkim z nadzieją, że wszystko się uda i będzie dobrze.

 

Drugi nasz problem to finanse. Wszyscy, którzy prowadzą działalność gospodarczą czy funkcjonują w organizacjach, wiedzą, że muszą ponosić określone koszty. Dotyczy to także nas, gdyż jako Stowarzyszenie ponosimy własne koszty: administracyjne, materiału nutowego, przejazdów na występy i wyjazdów na tournée, itd. Nasze wydatki nie stanowią tajemnicy i jako Organizacja Pożytku Publicznego musimy rokrocznie składać sprawozdania i bilanse do Urzędu Skarbowego. Są one również publikowane na stronach prezentujących organizacje pożytku publicznego oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, gdzie po zweryfikowaniu naszej sprawozdawczości jesteśmy ujęci w „Wykazie organizacji pożytku publicznego uprawnionych do otrzymania 1% podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 2013”. Wystarczy wpisać do zeznania podatkowego nasz nr KRS 280249. Mam nadzieję i liczę na przekazanie tego 1%, gdyż - jak mówią statystyki - zaledwie 30% ludzi korzysta z tej możliwości, a reszta zostawia te pieniądze rządowi, który nie zawsze wydaje je na cele, na które byśmy sobie życzyli. Prosimy - skorzystajcie z tej możliwości, tym bardziej, że jest nas wielu. W tym roku podobno 84% osób mieszkających w Osowie przyjęło kolędę.

 

W latach poprzednich, jak i obecnie, wielu mieszkańców naszej dzielnicy przekazywało wsparcie finansowe na naszą rzecz. Te wpłaty również można odliczać od podstawy wymiaru podatku dochodowego jako darowizny na rzecz kultury lub na cele kultu religijnego. Nasi dobroczyńcy albo inaczej DOBRODZIEJE mogą to zrobić przelewając swoją darowiznę na nasze konto w PKO BP nr 55 1020 1853 0000 9102 0106 5242 lub na konto nr 45 1020 1853 0000 9202 0071 2778.

 

Mam nadzieję, że wśród naszych sąsiadów, przyjaciół i innych mieszkańców Osowy znajdą się chętni i dołączą do naszego chóralnego grona, aby przeżyć być może przygodę swojego życia. Liczę także, że nie zabraknie osób, w ocenie których nasza działalność jest cenna i zasługuje na wsparcie.

Prezes Stowarzyszenia, Konrad Hoga

KOMENTARZE

brak komentarzy

DODAJ KOMENTARZ



kod: unas