Huragan nadciąga…

2014-03-16 23:13:24

The Osowians – The Osovians - tajemniczy zespół muzyczny z Osowej.

Z muzykami rozmawia Alicja Mateja.

 

The Osowians – The Osovians – muzycy amatorzy z Osowej. Kim jesteście?

Jesteśmy kolegami z sąsiedztwa... Grzegorz jest utalentowanym fryzjerem. Ja, czyli Piotr, jestem nauczycielem gry na gitarze, ponadto od kilku lat aktywnie udzielam się koncertowo i studyjnie jako frontman rockowego zespołu Absyntia.

 

Jak czytamy na Waszej stronie na Facebooku – podstawą zespołu są dwie osoby. Jedna z nich tworzy zespół Absyntia, a druga Wesołe Ślimaki.

Absyntia to zespół, który powstał w 2008 roku w Osowej. Ma na koncie ponad 100 zagranych koncertów, 2 wydane płyty, 2 teledyski dostępne w internecie, koncerty między innymi z takim wykonawcami jak Coma, Renata Przemyk i Lao Che. Wesołe Ślimaki to projekt Grzegorza. Jedno z marzeń Fryzjera to skomponowanie muzycznej opowieści dla niewidomych o przygodach Wesołych Ślimaków rozumianej we wszystkich językach.

 

Dlaczego stworzyliście The Osowians – The Osovians i skąd pomysł na nazwę?

To zabawna historia. Podczas naszej rozmowy przy piwie w osowskim pubie spontanicznie powstał pomysł zrobienia czegoś - nagrania muzyki. Nazwaliśmy nasz zespół od miejsca, z którego jesteśmy.

 

Podkreślacie, że jesteście zespołem offowym, niezależnym, niekomercyjnym. Jaką muzykę gracie?

Jest to szeroko pojęty rock eksperymentalny. Przez muzykę czy ogólnie sztukę rozumiemy tworzenie tym, co przynosi nam rzeczywistość. Naszą muzykę będzie można za darmo odsłuchać i ściągnąć z internetu.

 

Na jakich instrumentach gracie?

W chwili obecnej gram na gitarze akustycznej, elektrycznej i czasem śpiewam. Fryzjer jest głównym wokalistą i tekściarzem. Gra na rozmaitych instrumentach, kilka z nich wykonał.

 

Pracujecie nad debiutancką płytą, na której utwory będą związane z Osową. Czego konkretnie będą dotyczyć?

Piosenki będą opowiadać o naszym dzieciństwie, które tutaj spędziliśmy i o sprawach teraźniejszych. Nie wszystkie utwory będą związane z naszą dzielnicą. Mamy już kilka numerów, które opowiadają o ludzkich dramatach, inne to piosenki miłosne i o radosnych aspektach życia.

 

Tytuły piosenek: To nie był film – czyli bajka o osłach, Śmierć w kałuży, Dom Strachów są trochę kontrowersyjne...

Dom Strachów opowiada historię dzieci bawiących się na opuszczonej budowie, widzianą ich oczyma po upływie lat. Przypomina, że stara budowa może być niebezpiecznym miejscem. Pozostałe to historie nieco smutne i straszne. Powyższe piosenki mają być nie tylko miłe dla ucha, ale również działać jako pewnego rodzaju przestroga.

 

Kto tworzy muzykę?

Muzyka jest w 100 procentach autorska, tworzymy ją wspólnymi siłami.

 

W jakich językach śpiewacie?

Śpiewamy po polsku, czasem dodajemy do utworów wstawki w innych językach, jak np. jamajska odmiana angielskiego To nie był film – czyli bajka o osłach. W utworze Dom strachów mamy kilka słów po rosyjsku.

 

Gdzie macie próby?

Nie mamy stałego miejsca prób – gramy gdzie popadnie.

 

Gdzie można znaleźć więcej informacji na Wasz temat?

W chwili obecnej mamy profil na Facebooku, na naszej stronie umieściliśmy materiał z próby – czyli piosenkę Śmierć w kałuży.

 

Kiedy Was usłyszymy?

Huragan nadciąga… Mamy zamiar udać się w trasę koncertową po osowskich klubach – być może w bieżącym roku. Wraz z nastaniem cieplejszej pogody będzie nas można okazjonalnie usłyszeć na otwartym powietrzu w różnych miejscach Osowy.

 

Dziękuję za rozmowę.

Alicja Mateja

KOMENTARZE

brak komentarzy

DODAJ KOMENTARZ



kod: unas