CZYTELNIK DO RADNEJ, RADNA DO CZYTELNIKA

2014-10-21 11:54:56

Szanowna Redakcjo i Pani Radna!

Żyjemy w XXI wieku, w epoce elektroniki, komputeryzacji i podboju kosmosu, a duża część Osowej boryka się z wieloma prozaicznymi problemami, bo znowu tonie w ciemnościach wtedy - kiedy na dworze nie ma kataklizmów ani wichury, huraganu czy mrozu ze śnieżycą i sadzią, które czasem mogą powodować awarie stacji i sieci elektroenergetycznej. Ale tego nie było!

Otóż w piątek 10 października br., w godzinach wieczornych, przy spokojnej jesiennej pogodzie, w najlepszym po pracy domowym zaciszu znowu Energa–Operator wyłączyła nasze osiedle z zasilania elektrycznego. Wszystkie pracujące urządzenia – TV set, radia, pralki, lodówki, piece elektryczno-gazowe, komputery, itp. „siadły” bez wcześniejszego uprzedzenia. Mówi się, że to awaria. Od 20 lat dzwonimy do operatora o zainwestowanie w modernizację winowajcy – stacji elektroenergetycznej w Barniewicach, eksploatowanej od 85 lat, zasilającej nasze osiedle. Obiecanki, cacanki - przyrzekają i kłamią, podobnie jak to robi od wielu lat obecna ekipa rządu w Warszawie. Obiecują, że niby ma się zmienić na dobre, bo stacja niebawem będzie nowoczesna i bezawaryjna, tzn. bez wyłączania prądu elektrycznego. A rzeczywistość jest inna – smutna, trudna i XIX-wieczna, bo prądu często jak ni ma, tak ni ma. Kłamią i nic się nie dzieje, awarie jak były, tak dalej się powtarzają. W Gdańsku było EURO 2012, a jest dalej Osowa 1912.

W dniu 13.09.2010 r. (mam zapisane) przesłałem do pani radnej maila dotyczący m.in. powtarzających się często awarii tej stacji, niezwykle uciążliwych dla bytu i życia mieszkańców Osowej. Nadal ten koszmar trwa i wszystko się powtarza! Co Pani na to jako aktywna radna, często popisująca się w naszej gazetce „U nas”?

Tuż obok w Osowej zbudowano nową stację elektroenergetyczną obok Reala, która zasila i działa bez zarzutu, co widać z daleka - oświetlony hipermarket wraz z całym zapleczem i jasnym placem parkingu oraz teren Reala. Dlaczego nam stworzono taki koszmar w XXI wieku z powtarzającymi się awariami i płonącymi świeczkami w domu?

Tak więc od dziesiątków lat czekamy, alarmujemy i nic się nie dzieje w tych podstawowych dla nas sprawach, widoków poprawy nie ma. Co na to władze miasta z wiecznym prezydentem miasta Gdańska na czele i jego radnymi, także tymi z Osowej, którzy chlubią się „osiągnięciami propagandy sukcesu”? A dokuczliwe dla nas sprawy Osowej „leżą”, tak jak m.in.: permanentne korki na głównych drogach - ul. Spacerowej i Kielnieńskiej, teraz doszły także w godzinach szczytu na ul. Wodnika i Jednorożca, czy ciągle podnoszone ważne problemy – np. kosztowne i palące się światła lamp na ulicach Osowej, drogi z dziurami (ul. Biwakowa, Kielnieńska, Niedziałkowskiego, Barniewicka, Galaktyczna, Wenus itp.), brak obiecywanej od lat kładki nad obwodnicą do Reala (dlaczego nie skopiować tej kładki przy Auchan!!!), ciągłe prowizorki i bylejakość dookoła – patrz niedokończone płyty połamane przy skrzyżowaniu ul. Jednorożca i Koziorożca z niebezpiecznym na rogu obiektem, zasłaniającym widok kierowcom przy placu Czerwona Torebka, brak obiecywanej ścieżki rowerowej Oliwa–Osowa, itp. Ludzie piszą, apelują i nic - dalej bez zmian, mimo iż wybieramy radnych (ale dlaczego od lat ciągle tych samych?), którzy obiecują, obiecują, obiecują przed wyborami, a później słyszymy, że zrobimy potem ?

Czekamy na konkrety i realizacje, bez ciągłych obietnic i cacanek!!! Kiedy wreszcie w Osowej doczekamy się czasów bez powtarzających się awarii i wyłączania prądu elektrycznego, kiedy będą załatwione ważne dla nas sprawy? A może domagajmy się zbudowania trasy tramwajowej Oliwa–Osowa np. przez dolinę Ewy lub czystej wody? Dlaczego inne osiedla, jak np. Morena, Suchanino mają i realizują takie linie?

A propos wyborów – koniecznie wybierajmy innych, nie tych samych, bo po co?!

Z poważaniem
Stanisław Wierzbicki



Szanowny Panie.

Zacznę od cytatu z Pana listu : Co Pani na to jako aktywna radna, często popisująca się w naszej gazetce „U nas”?

Czyli uważa Pan, że ja się „popisuję” w gazecie „U nas”? A ja myślałam, że rzetelnie odpowiadam na Państwa listy, albo przekazuję – również rzetelne - informacje na tematy osowskie (co wymaga zebrania wielu dokumentów, spisania tego i przerobienia na bardziej przystępna formę niż język dokumentów), a więc ta praca zwykle kilka dni mi zajmuje. A Pan napisał, że ja sie „popisuję”? Przecież przekazywałam Państwu informacje, nawet nie pisząc czyja to zasługa.

Co do Pana zarzutów, to o każdym z tych tematów pisałam juz szeroko. Zatem teraz w skrócie:

1. Na temat płyt przy Czerwonej Torebce, a raczej niemożliwości położenia tam innej nawierzchni, też pisałam i to kilkakrotnie. Jeśli Pan czyta portale lub gazetę „U nas”, to wie Pan, że jedna z właścicielek terenu pod ul. Jednorożca, nie chciała długo sprzedać terenu gminie i nie można było inaczej tej trasy zbudować. Poza tym plan zagospodarowania docelowego przebiegu ul. Koziorożca uniemożliwia zrealizowanie tam trwałej nawierzchni.

2. Energa i braki w dostawie prądu - przecież wie Pan dobrze, że nie od radnych miasta to zależy, bo to nie jest gminna spółka. Rozumiem, że pisał Pan to w myśl zasady, że cokolwiek złego w Osowej, to wina radnej. Zresztą dzwoniłam do Energi w Państwa imieniu, gdzie przedstawiono zasady wyłączania prądu, a ja to Państwu przekazałam.

3. Ja też uważam, że kładka nad obwodnicą jest bardzo potrzebna. Jednak, o czym też pisałam, na zorganizowanym przez mnie spotkaniu w szkole podstawowej mieszkańcy jednogłośnie zajęli stanowisko przeciw kładce, uważając, że w Osowej są inne, ważniejsze inwestycje. Tylko jedna osoba głosowała wtedy za kładką. Ale to spotkanie zorganizowałam tylko jako lobbing kładki, bo ta inwestycja całkowicie zależy od GDDKiA, czyli radni miejscy ani nie mają z tym nic wspólnego, a i wpływ ograniczony, bo to nie miejska inwestycja i nie miejski teren. dodatkowym problemem jest to, że kładka musiałaby w części osowskiej wchodzić w któryś prywatny teren (bo wzdłuż obwodnicy są same prywatne tereny). A tu żaden z właścicieli nie chce sie na to zgodzić.

Proszę mnie krytykować, ale za zaniechania w tych tematach, na które mam wpływ, za co wezmę odpowiedzialność.

Z poważaniem
Małgorzata Chmiel
www.malgorzatachmiel.pl
malgorzata.chmiel@radny.gdansk.pl

 

.

KOMENTARZE

brak komentarzy

DODAJ KOMENTARZ



kod: unas