Głos w sprawie nowej szkoły podstawowej w Osowie

List do redakcji

W nawiązaniu do artykułów i opinii dotyczących budowy nowej szkoły podstawowej w Osowej chciałbym wyrazić swoje zdziwienie, a nawet zaniepokojenie argumentami stosowanymi w celu udowodnienia braku potrzeby jej budowy (z tezą o wyludnianiu się Osowy włącznie).
Oczywiście mam świadomość, że w wyniku ostatnich inwestycji zadłużenie Gdańska balansuje na granicy dopuszczalnej przepisami, jednak (chyba jak większość mieszkańców Osowy) wolałbym usłyszeć prawdę, że np. brak jest pieniędzy w budżecie na budowę nowych obiektów. Pomimo tego, z całym szacunkiem, ale z niedowierzaniem czytam wyjaśnienia władz Gdańska, że chciałyby one wybudować nową szkołę, jednak plany lokalne uchwalane przez te same władze na to nie pozwalają. To tak jakby powiedzieć, że mam własną opinię, ale się z nią całkowicie nie zgadzam.

Dziwi mnie również teza, że szkoła w pobliżu terenów usługowych i produkcyjnych będzie dla dzieci dyskomfortem, ale już codzienne dowożenie ich do Oliwy (jedna godzina w każdą stronę w korkach) jest rozwiązaniem komfortowym.
Podobnie zaskoczony jestem opinią, że Barniewice mają lub będą mieć większe potrzeby w zakresie szkolnictwa podstawowego niż obecna „nowa” część Osowy, gdyż to w Barniewicach będą w najbliższym czasie powstawać osiedla, w których zamieszka więcej osób niż w „nowej” części Osowy. Mając w świadomości, że w „nowej” części Osowy mieszka co najmniej 5000 osób (głównie młodych małżeństw), uznać można, że w Barniewicach powstaną blokowiska zamieszkałe przez 5000-10000 osób. Nie rozumiem jednak, kto miałby te osiedla wybudować i kto w nich zamieszkać, skoro budownictwo wielorodzinne gwałtownie hamuje, wybudowane już mieszkania stoją puste, a tereny w Barniewicach dzielone są na działki pod budownictwo jednorodzinne.

Na zakończenie chciałbym również podkreślić istnienie, według mnie, znacznych rozbieżności pomiędzy wpływami budżetu Miasta Gdańska z podatków od mieszkańców Osowy i działających tu firm, a pieniędzmi wracającymi tu w formie inwestycji.
P.S. Proszę nie odebrać, że dzielę Osowę na „nową” i „starą”, ale „stara” część już ma „swoją” szkołę podstawową.