Dlaczego należy wybrać osowskie liceum?

2013-02-27 08:30:35

Z Marzeną Majerowską – dyrektor XXIV Liceum Ogólnokształcącego rozmawia Marta Łuczkowska

 

 

 

 

 

 

Pani dyrektor, porozmawiajmy o XXIV Liceum Ogólnokształcącym. W najbliższym czasie uczniowie gimnazjaliści klas trzecich i ich rodzice wybierać będą dalszą drogę edukacji. Myślę, że warto byłoby przybliżyć ten temat. Porozmawiać i odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie: czy i dlaczego kontynuować naukę w Osowej? Zacznijmy od początku. Czy nie miała Pani żadnych obaw, kiedy startowało liceum? Czy była Pani pewna, że ten projekt ma szansę się rozwijać?

Sądzę, że powołanie liceum w Osowej było tylko kwestią czasu. Nasza dzielnica ciągle się rozwija, rośnie liczba dzieci i młodzieży, zatem naturalną rzeczą jest powstawanie nowych szkół. Dlaczego mielibyśmy być gorsi od innych dzielnic? Powinniśmy starać się tworzyć młodzieży jak najlepsze warunki do nauki tu, na miejscu. Niedługo druga matura w XXIV LO. Jestem przekonana, że uczniowie, którzy wybrali naszą szkołę, nie zawiodą się. Dlaczego warto uczyć się w naszym liceum? Kluczem do sukcesu są doskonali, profesjonalni nauczyciele, w większości doświadczeni egzaminatorzy OKE, niesamowicie zaangażowani w budowanie nowej szkoły. Niewielka liczba uczniów w szkole to i wada, i zaleta. Wada z punktu widzenia młodzieży – nie można zginąć w tłumie. Zaleta z punktu widzenia nauczycieli, gdyż pozwala na naprawdę indywidualne podejście. Zaletą jest też fakt, że naszych uczniów już doskonale znamy z gimnazjum, pozwala to od samego początku na trafne przygotowywanie do pracy. Podsumowując: dobra, zaangażowana kadra, małoliczne grupy uczniów na zajęciach fakultatywnych, indywidualne podejście-  to gwarantuje sukces. Sądzę, że od momentu powstania liceum, czyli od 2009 roku jesteśmy na dobrej drodze. Bez wiary w powodzenie nie można chyba niczego dobrego zbudować.

 

Ilu uczniów dotychczas rozpoczęło naukę w osowskim liceum? Ile klas liczy szkoła obecnie?
W 2009 roku naukę w liceum podjęło 28 uczniów. W pierwszym roku nauki byli jedyną klasą. Dla nas wszystkich było to niezwykle ciekawe doświadczenie. Liceum ukończyło 25 osób (3 uczniów powtarza klasę – wszak poprzeczkę stawiamy wysoko). W roku 2012 egzamin dojrzałości zdało 25 absolwentów (czyli 100%). Obecnie w szkole uczy się 83 licealistów: 28 w klasie I, 29 w klasie II (w II semestrze doszła uczennica z V LO) i 26 w klasie III.

 

Ilu uczniów ukończyło szkołę zdanym egzaminem maturalnym? Co robią obecnie? Gdzie kontynuują edukację?

Tak, jak już powiedziałam 25 osób (20 chłopców i 5 dziewcząt) ukończyło tę naszą pierwszą, utworzoną w 2009 roku, klasę. Wszyscy nasi absolwenci podjęli dalszą naukę: Uniwersytet Gdański – 12 osób (Ekonomia, Informatyka, Filologia Angielska, Lingwistyka, Chemia, Oceanografia); Politechnika Gdańska – 3 osoby (Architektura); Akademia Morska – 4 osoby (Zarządzanie, Nawigacja, Towaroznawstwo); Gdański Uniwersytet Medyczny – 1 osoba; AWF – 1 osoba; Uniwersytet Warmińsko-Mazurski – 1 osoba (Geodezja); Wyższa Szkoła Bankowości Gdańsk – 1 osoba; Studium Kosmetologii Sopot – 1 osoba; Studium Architektury Wnętrz Sopot – 1 osoba.

 

Jakie profile oferuje szkoła nowym uczniom?

Po tych kilku latach działalności szkoły postawiliśmy na nasze najsilniejsze strony i na - naszym zdaniem - zapotrzebowanie przyszłych kandydatów. Staramy się doskonalić w dziedzinach ścisłych, zatem proponujemy: profil ekonomiczny czyli rozszerzone przedmioty - matematykę i geografię oraz profil medyczno-biotechnologiczny czyli rozszerzone przedmioty - biologię, chemię, fizykę. Celem kształcenia w klasie mat-geo będzie przygotowanie do zdawania egzaminu maturalnego z matematyki i geografii na poziomie rozszerzonym. Ukończenie takiej klasy umożliwi wybór kierunków studiów na Uniwersytecie Gdańskim/Politechnice Gdańskiej na wydziałach: Ekonomicznym, Nauk Społecznych, Geografii i Oceanografii, Zarządzania, Matematyki, Fizyki i Informatyki. Celem kształcenia w klasie biol-chem będzie przygotowanie uczniów do zdawania egzaminu maturalnego z biologii i chemii na poziomie rozszerzonym. Preferowane uczelnie wyższe w tym wypadku to: Uniwersytety Medyczne, Biotechnologia Międzywydziałowa, UG/GUM-ed, Uniwersytety - Wydział Biologii, Neurobiologii, Chemii, Agrochemii, Ochrony Środowiska, Psychologii, Bioinformatyki, Akademia Rolniczo-Techniczna - Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Bioinżynierii Zwierząt. Klasa powstaje w ścisłej współpracy z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym oraz Uniwersytetem Gdańskim, a konkretnie z Wydziałami: Biotechnologii Międzywydziałowej, Biologii i Chemii. Uczniowie, dzięki współpracy z uczelniami, będą mieli okazję poznać przedmioty przyrodnicze nie tylko ze strony teoretycznej, ale również doświadczalnej. Cel ten będzie realizowany poprzez: wykłady naukowe na terenie szkoły i uczelni, warsztaty praktyczne, laboratoria doświadczalne, wycieczki naukowe, udział w uczelnianych kołach naukowych. Liczba miejsc jest ograniczona, a o liście przyjętych uczniów będzie decydowało świadectwo z gimnazjum, a głównie uzyskana ocena z biologii i chemii oraz ocena z części przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego.

 

                   REKLAMA

studio

 

Proszę powiedzieć kilka słów o kadrze uczącej w liceum. Czy to ci sami, czy inni niż w gimnazjum nauczyciele?

W tym roku w liceum pracuje 27 nauczycieli: 4 anglistów, 4 nauczycieli wf-u, 2 polonistów, 2 historyków, 2 matematyków, 2 biologów, 2 germanistów, 2 nauczycieli religii, 2 informatyków, 1 chemik, 1 fizyk, 1 geograf, 1 nauczyciel przedsiębiorczości i 1 edukacji dla bezpieczeństwa. W naszym gronie mamy 1 doktora historii, 2 osoby w trakcie pracy nad doktoratem (z fizyki i historii), 4 nauczycieli pracuje tylko w liceum, 7 nauczycieli pracuje głównie w liceum uzupełniając godziny w gimnazjum, reszta, czyli ok. 59 % to nauczyciele zarówno liceum, jak i gimnazjum. Dodam również, że prawie połowa to nauczyciele dyplomowani, 25% stanowią nauczyciele kontraktowi. Jestem naprawdę dumna z naszego zespołu nauczycieli zarówno w gimnazjum, jak i w liceum.

 

Dla absolwentów Gimnazjum nr 33 niewątpliwą zaletą kontynuowania nauki z ZSO nr 2 jest krótka droga do szkoły. Czy jednak młodym ludziom w tym wieku nie jest potrzebna zmiana otoczenia, kolegów, nauczycieli?

Zawsze należy sobie odpowiedzieć na pytanie: czego oczekujemy od szkoły? Czy ważniejsze jest dla nas jak najlepsze przygotowanie do dalszej edukacji. Czy na pierwszym miejscu stawiamy sprawy towarzystwa. Zapewniam jednak - przebywanie w towarzystwie naszych uczniów może być niesamowicie ciekawe. Drugie pytanie: na co postawić? Czy na szkołę, którą znamy, czy na szkołę nieznaną i która może spełnić nasze oczekiwania, ale może nas też bardzo rozczarować.

Sądzę, że kwestia dojazdu to dopiero trzecia kwestia. Wybierając nowa szkołę, przede wszystkim sprawdzajmy ofertę i warunki, w tym nauczycieli, którzy będą tam uczyć. U nas wszystko jest jasne. W innej szkole nauczyciel, któremu powierzymy naszą edukację jest ciągle niewiadomą. Wcześniej obawiano się, jak pójdzie pierwsza matura - to była rzeczywiście wielka niewiadoma. Teraz już wiemy: matematyka: 78,8% (pomorskie 55%, Polska 56%) i 4 zdających uzyskało wynik powyżej 90% - uważam, że jak na pierwszą maturę z matematyki to rewelacja! Język angielski: 85,4% (pomorskie 69%, Polska 68%); 9 z 25 zdających powyżej 90%; 1 na 100% - znowu rewelacja! Z innych przedmiotów wyniki też wyższe niż w pomorskim i w Polsce. Sądzimy, że z roku na rok będzie co raz lepiej.

 

Czy liceum nie powinno być postrzegane jako inna szkoła? Czy nie lepiej byłoby, gdyby znajdowało się w oddzielnym skrzydle budynku?

No cóż, nie można mieć wszystkiego. Ale może kiedyś… Najpierw pracujemy na to, aby nasze liceum, tak jak i gimnazjum, było najlepsze. A później – nie ma rzeczy niemożliwych. Muszę być ostrożna. Budując jedno, nie można zniszczyć drugiego. Poszukujemy ciągle formuły i sposobu, aby spełniać oczekiwania i jednych, i drugich. W tym roku przeprowadziliśmy remont kawiarenki, która ma służyć przede wszystkim licealistom, ma być ich miejscem spotkań w czasie przerw. Myślę, że w naszym zespole potrzebne są kompromisy, tak jak w rodzinie między młodszym i starszym bratem.

 

Korzyści z kontynuacji nauki przy ulicy Wodnika będą mieli również rodzice – blisko na wywiadówki, znajoma dyrekcja. Czy dla Pani ułatwieniem jest kontakt z rodzicami, których poznała Pani wcześniej?

Muszę powiedzieć, że mam sporo szczęścia. Trafiłam w Osowej na wspaniałych rodziców, mądrych i takich, z którymi zawsze można porozumieć się w kwestii dobrej edukacji dzieci. Od chwili, gdy rozpoczęłam pracę w nowej szkole, współpraca z rodzicami, przynajmniej z mojego punktu widzenia, układa się bardzo dobrze. Oczywiście potwierdza się to, o czym mówiłam wcześniej - lepiej wiedzieć co nas czeka, niż nie wiedzieć. Znajomość z rodzicami z gimnazjum oczywiście ułatwia współpracę w liceum. Inni dyrektorzy mogą mi pozazdrościć rodziców.

 

                   REKLAMA

studio

Jak szkoła postrzegana jest przez uczniów?

Pewnie lepiej, gdyby na to pytanie odpowiedzieli sami uczniowie. Oczywiste jest też, że szkołę uczniowie mogą ocenić obiektywnie dopiero wtedy, gdy ją skończą, gdy nabiorą dystansu. To przecież prawda stara jak świat. Gdy chodzimy do szkoły zawsze coś jest nie tak: za dużo zadają, nie rozumieją nas, itd.

W miarę upływu lat proporcjonalnie do upływu czasu rośnie dobre zdanie o szkole, do której już nie chodzimy. Są oczywiście, jak zawsze wyjątki. Sądzę, że jeśli uczniowie nie uciekają od nas, jeśli przychodzą z zewnątrz i pytają o możliwość przyjęcia do klasy w ciągu roku szkolnego, to nie jest u nas tak najgorzej. Rok temu uczniowie i nauczyciele wypełniali ankietę. Ciekawostką był fakt, że jeśli nauczyciele uznali coś za zaletę, uczniowie stwierdzali, że to wada szkoły i odwrotnie. Np. jeśli rodzic szybko dowiadywał się o osiągnięciach swego syna czy córki - młodzież stwierdzała, że to wada. Podobnie, gdy na fakultecie w małej grupie wszystkich zdążyło się odpytać i wszystkim sprawdzić zadanie domowe, to również w oczach uczniów była wada.

 

Czy zdarzyło się, że ktoś zrezygnował i przeniósł się do innego liceum? A może to szkoła zrezygnowała z jakiegoś ucznia?

No cóż. Mieliśmy już sytuacje powtarzania klasy, były osoby które zmieniły naszą szkołę na inną i takie, które przeniosły się do nas z innych szkół. W ubiegłym roku uczyła się też w naszym liceum uczestniczka międzynarodowej wymiany młodzieży Youth For Understanding z Hamburga. Jest to chyba sytuacja naturalna.

 

Czy licealiści mogą korzystać z obiadów stołówkowych?

Licealiści korzystają w pełni z oferty szkoły, w tym również z obiadów szkolnych. Mają jednak więcej praw niż uczniowie gimnazjum, np. mogą swobodnie wychodzić ze szkoły podczas przerw, co nie jest możliwe w przypadku gimnazjalistów.

 

Szkoła to nie tylko lekcje i przerwy spędzane na korytarzu. Co jeszcze czeka na nowych licealistów?

Zawsze powtarzam - żeby w szkole było ciekawie, na przerwach trzeba prężnego samorządu uczniowskiego. Tu wszystko zależy od uczniów. Im więcej pomysłów, tym lepiej. W tej kwestii wszystko leży w rękach uczniów. Natomiast nauczyciele starają się również uatrakcyjnić pobyt w szkole. Proponujemy zatem: zapoznanie się ze szkolnictwem wyższym poprzez wyjścia na wykłady naukowe na Politechnikę Gdańską i Uniwersytet Gdański; poszerzanie wiedzy w aktywny sposób poprzez wyjścia do ciekawych miejsc, teatrów; udział w projektach edukacyjnych; przygotowywanie z uczniami przedstawień i imprez w języku angielskim; propozycja ciekawych imprez szkolnych, wspólnych wycieczek, co roku obozu integracyjnego całego liceum. Ponieważ w pierwszej klasie prawie wszyscy się znają (z „zewnątrz” mamy ok. 5 uczniów rocznie), na obozie wrześniowym integrują się wszystkie klasy: pierwsza z drugą i trzecią. Nie ma tego chyba nigdzie.

Dziękuję za rozmowę.

 

          Marzena Majerowska – dyrektor ZSO nr 2 w Gdańsku-Osowej, nauczyciel matematyki. W roku 1992 ukończyła studia na Uniwersytecie Gdańskim na Wydziale Matematyki i Fizyki, a w roku 2000 Studia Podyplomowe na Politechnice Gdańskiej - Zarządzanie Oświatą. Do roku 2004 pracowała w XII Liceum Ogólnokształcącym. W tym samym roku objęła stanowisko dyrektora Gimnazjum nr 3, a od 2009 jest dyrektorem Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. Zainteresowania: szkoła, teatr, góry zimą i latem; stan rodzinny: mężatka, 11-letni syn.

Marta Łuczkowska

KOMENTARZE

brak komentarzy

DODAJ KOMENTARZ



kod: unas