PODRÓŻOWANIE Z DZIEĆMI - ŁATWE I PRZYJEMNE

2013-04-30 17:09:13

Wielu młodych rodziców wraz z przyjściem na świat ich dziecka zaczyna myśleć, że czasy, kiedy wiosna oznaczała rower, lato - dalekie wyprawy, jesień - góry, a zima - narciarskie szaleństwo, należą już do przeszłości. Nic bardziej mylnego! Dzieci uwielbiają ruch, lecz niestety, coraz rzadziej go zażywają. Wożone są samochodem pod drzwi przedszkola, potem do szkoły (bo bezpieczniej, bo spieszymy się do pracy), po południu absorbuje je komputer, tysiące pozaszkolnych zajęć dodatkowych… na ogół mających niewiele wspólnego z rozwijaniem zamiłowania do ruchu – niegdyś bardzo kultywowanej i pielęgnowanej aktywności, która, dając mnóstwo satysfakcji, kosztuje jednocześnie tak niewiele… Aktywność fizyczna podnosi poziom endorfin, wzmacnia odporność, poszerza horyzonty…

 

A zatem pozwólmy naszym dzieciom doświadczyć czegoś więcej niż tylko obowiązkowego „spaceru” w wózku.  Bez wątpienia skorzystają na tym nie tylko one, ale i my sami ;-)

 

Zacznijmy od roweru. Już kilkumiesięczne niemowlę może oglądać świat z komfortowej przyczepki rowerowej zaopatrzonej w amortyzatory tłumiące wstrząsy oraz specjalny hamaczek zapewniający maleństwu właściwą pozycję.

 

Trochę starsze dziecko ma do wyboru przyczepkę rowerową albo fotelik. Furorę robią ostatnio foteliki mocowane do ramy roweru przed rodzicem. Maluch (do ok. 3 roku życia), jadąc przodem do kierunku jazdy pomiędzy ramionami rodzica, czuje się dużo bezpieczniej, a dodatkowo nic nie zasłania mu świata. Podczas rowerowej przejażdżki rodzic może spokojnie rozmawiać z dzieckiem i reagować na jego potrzeby. Doskonałe są również foteliki mocowane za dorosłym do ramy roweru lub bagażnika. Warto wybrać opcję z odchylanym oparciem, co docenimy, gdy nasz pasażer zaśnie podczas jazdy. Obydwa rozwiązania mają swoje wady i zalety, dlatego warto przed zakupem sprawdzić, które bardziej przypadnie do gustu małemu pasażerowi i oczywiście rodzicom.

 

Dziecko, które potrafi już pedałować, będzie szczęśliwe, że jedzie na własnym rowerku doczepionym do roweru rodzica za pomocą holu rowerowego (np. Trail gatora), przy czym nie jest wymagana do tego umiejętność samodzielnej jazdy na dwóch kółkach. Hol rowerowy stabilnie łączy obydwa rowery, dzięki czemu dziecięcy rowerek działa na zasadzie przyczepki. Dziecko, jeśli chce, może samo pedałować lub tylko „wieźć się” na kole dorosłego.  

 

Hol rowerowy może być również opcją dla dziecka, które potrafi i chce jechać samo, a rodzice chcą zabrać je w dłuższą trasę. Kiedy sie zmęczy, podczepiamy je po prostu do roweru dorosłego, a wyprawa może być kontynuowana.

 

Piesza wyprawa w trudny teren – do lasu, w góry, czy nawet na narty – będzie łatwiejsza ze specjalnym nosidłem turystycznym.  Profesjonalne nosidła turystyczne na stelażu mają wygodny „plecakowy” system nośny, w których większość ciężaru przenosi się na pas biodrowy, dzięki czemu możemy komfortowo nosić dziecko o wadze nawet do 20kg. Wybierając nosidło zwróćmy uwagę, by posiadało daszek chroniący dziecko przed słońcem oraz dodatkową pelerynkę chroniącą przed deszczem lub zbyt silnym wiatrem.

 

Wiadomo, że specjalistyczny sprzęt turystyczny dla dzieci bywa drogi i często używamy go tylko kilka razy w roku.  Mamy więc możliwość wyboru – zainwestować we własny lub skorzystać z wypożyczalni sprzętu turystycznego dla dzieci.

 

Nic tak dobrze nie spaja rodziny jak wspólne podróżowanie.

 

Drodzy rodzice! Jak spędzicie kolejny weekend?

ITINERE

KOMENTARZE

brak komentarzy

DODAJ KOMENTARZ



kod: unas