Psie odchody na placu zabaw dla dzieci

Dzień dobry. Chciałabym - za pośrednictwem gazety „U nas” - zwrócić się do posiadaczy psów, którzy wyprowadzają swoje zwierzątka na plac zabaw dla dzieci przy ul. Bliźniąt. Mamy tutaj dość ładny kawałek zieleni, na którym w ubiegłym roku postawiono sprzęty do za-bawy dla dzieci. Niestety - dość ciężko z nich korzystać, ponieważ na ten właśnie plac mieszkańcy okolicznych domów nagminnie wyprowadzają swoje pieski, które zanieczysz-czają teren placu. Wszechobecne odchody zwierzęce uniemożliwiają spokojną zabawę, która bardziej przypomina poligon - z powodu konieczności omijania „min” z psich odchodów. Nie wiem, czy naprawdę tak trudno pozbierać to co zostawił pies, bądź wypro-wadzić go w innym miejscu. Jeśli właścicielom nie przeszkadzają odchody ich pupili i nie zamierzają tego sprzątać, to może niech wyp-rowadzają swoje pieski do własnych ogród-ków. Na plac przychodzi mnóstwo dzieci, w tym przedszkolaki z pobliskiego przedszko-la i byłoby miło, gdyby dzieci nie musiały uważać na niespodzianki po zwierzętach. Poza tym - a może przede wszystkim - dzieci mogą „złapać” najróżniejsze choróbska od pozostawionych odchodów - szkoda, że właś-ciciele psów o tym nie myślą. Pozdrawiam Joanna

Poniżej przedstawiamy odpowiedź pani Małgorzaty Chmiel.

Dziękuję za sygnał - niestety nie wszyscy mają poczucie potrzeby dbania o wspólne przestrzenie... Interweniowałam w Zarządzie Dróg i Zieleni - poprosiłam o postawienie cho- ciaż tabliczki z napisem „Zakaz wprowadzania psów na plac zabaw”. Obiecano mi, że do wakacji taki znak zostanie postawiony. Mam nadzieję, że choć trochę taka tabliczka pomo- że i zmusi do zastanowienia się przy wyprowadzaniu psów. Z poważaniem